Marek Piekarczyk urodził się w Poznaniu. Początkowo pracował m.in. jako ceramik, zdun czy elektryk, ale równocześnie rozwijał pasję muzyczną – występował w lokalnych zespołach jak Biała 21 czy Sektor A już od 1969 roku.

W 1981 r. dołączył do grającego heavy metalu zespołu TSA, w którym szybko stał się charyzmatycznym frontmanem. Dzięki niemu zespół zyskał ogromną popularność – albumy rozchodziły się w setkach tysięcy egzemplarzy, a piosenki takie jak „51” czy „Heavy Metal World” stały się rockowymi hitami.

W latach 80. Piekarczyk wystąpił jako tytułowy Jezus w rock-operze Jesus Christ Superstar w Gdyni, granej także za granicą, m.in. w USA i Kanadzie . Pod koniec dekady założył własny projekt Ball's Power, zdobył nagranie płyty i zorganizował występy na festiwalu w Jarocinie.

W 1992 roku wyjechał z rodziną do Nowego Jorku – przez kilka lat pracował fizycznie (jako elektryk, magazynier) i występował dla Polonii. Po powrocie do Polski kontynuował działalność muzyczną – założył zespół "Marek Piekarczyk i Przyjaciele", brał udział w Programie „Dom Muzyki”, występował solowo i z TSA, a w 2001 roku zespół reaktywował z jego udziałem.

Jeszcze w XXI wieku nagrał płytę solową „Źródło” (2009) – zawierającą covery polskiego big-beatu i koncertował akustycznie w różnych miejscach Polski .

W latach 2013–2019 pojawiał się w programach TVP jako juror i trener w „The Voice of Poland” oraz „The Voice Senior” . W 2014 roku ukazała się jego autobiografia „Zwierzenia kontestatora” (wywiad rzeka z Leszkiem Gnoińskim).

Po długiej karierze w TSA, w marcu 2018 r. zdecydował o odejściu z zespołu, tłumacząc to potrzebą zmian i szacunkiem dla fanów, po prawie 37 latach łącznej działalności.

Prywatnie mieszka w Bochni (ma tam dom i pasje ogrodnicze), jest dwukrotnie żonaty i ma trzech dzieci (z jednym synem zmarłym tuż po narodzinach) . W latach 90. przeszedł przez okres depresji, porzucił alkohol i narkotyki, od 2020 r. stosuje dietę wegańską.

Artysta skończył 74 lata.