Lato to żniwa dla discopolowców. Plenerowe imprezy, koncerty, prywatne występy – muzycy nie narzekają na brak zajęć, szczególnie gdy chodzi o wesela, gdzie stawki potrafią przyprawić o zawrót głowy. O kulisach wynagrodzeń za takie występy opowiedziała Izabela Janachowska – była tancerka "Tańca z Gwiazdami", a dziś ceniona ekspertka ślubna, która współpracowała m.in. przy głośnym ślubie Roksany Węgiel.

– Zjawiskowy ślub Roksany i Kevina to była prawdziwa produkcja z rozmachem. Ale niezależnie od skali wydarzenia, zawsze liczy się klimat i emocje

– mówi Janachowska.

A co z gwiazdami disco polo na weselach? Ich obecność potrafi kosztować fortunę.

– Legendy sceny disco polo, jak Zenek Martyniuk, Boys czy Miły Pan, potrafią zgarnąć nawet 40–50 tysięcy złotych za krótki występ. Ale to przecież ekskluzywna atrakcja

– mówi Janachowska.

– Jeśli ktoś marzył o tym od dziecka, czemu nie? To może być prawdziwy "efekt wow". Ale równie udaną zabawę da dobry DJ albo cover band.

Nie każdy jednak dysponuje takim budżetem. Izabela ma więc rady dla par, które chcą uniknąć finansowej katastrofy.

– Najłatwiej zaoszczędzić na liście gości. Zamiast hucznego wesela na 200 osób, kameralne przyjęcie dla 60 najbliższych. Taniej, bardziej klimatycznie i z mniejszym stresem. No i nie bójmy się minimalizmu

– podkreśla.

Jak pokazuje doświadczenie Janachowskiej, wesele z klasą nie musi kosztować fortuny. Wystarczy dobrze zaplanować budżet – i nie dać się zwariować.