Maciej Pela pojawił się na widowni drugiego odcinka na żywo programu "You Can Dance – Po prostu tańcz". W rozmowie z mediami odniósł się do zarzutów, jakoby w czasie małżeństwa z Agnieszką Kaczorowską był jej utrzymankiem.

Pela i Kaczorowska czekają na rozwód, a obecnie współdzielą opiekę nad córkami, Emilią i Gabrysią. Tancerz nie ukrywa, że dla dzieci jest to trudny czas.

"Cały świat, który dziewczynki miały skonstruowany, nagle pryska. Pojawia się zupełnie inna sytuacja. To, co było wcześniej, było dla nich normalnością"

– mówił w podcaście na kanale MamaDu.

Po rozstaniu Pela nie zniknął z mediów, nadal działa jako instruktor tańca i prowadzi zajęcia w całej Polsce. W rozmowie z Kozaczkiem odniósł się do plotek na temat jego rzekomego uzależnienia finansowego od żony.

"Ludzie mogą powiedzieć wszystko, łącznie z tym, że mam trzy nogi i na czole czwartą rękę. Pracowaliśmy razem, zarabialiśmy razem, wydawaliśmy razem"

– podkreślił.

Nie zabrakło też pytań o jego obecną sytuację finansową.

"Pracuję, tak jak cały czas pracowałem, więc mam za co żyć i żyje mi się dobrze"

– skwitował tancerz.