Beata Tyszkiewicz krytycznie o nowej ekranizacji „Lalki”
Czy nowa obsada dorówna klasyce?


Beata Tyszkiewicz, niezapomniana Izabela Łęcka z ekranizacji „Lalki” z 1968 roku, zabrała głos w sprawie nowej adaptacji powieści Bolesława Prusa. Aktorka wyraziła sceptycyzm co do potrzeby kolejnej wersji, podkreślając, że film Hasa był wiernym odwzorowaniem literackiego pierwowzoru.
„Ja nie kibicuję, bo nie znam na tyle młodych aktorów. Poza tym wersja Hasa była na tyle wierna, że nie wiem, czy jest potrzeba ekranizowania znowu „Lalki”
– powiedziała w rozmowie z serwisem Pudelek.
Tyszkiewicz, która razem z Mariuszem Dmochowskim stworzyła w latach 60. niezapomniany duet na ekranie, uważa, że trudno będzie dorównać tamtej produkcji. Wielu entuzjastów klasycznej wersji również podchodzi do nowego projektu z dystansem.
W nowej adaptacji rola Stanisława Wokulskiego przypadnie Marcinowi Dorocińskiemu. Jego angaż wzbudził mieszane reakcje – choć aktor jest ceniony za swoje role dramatyczne, wielu widzów zastanawia się, czy uda mu się oddać charakter postaci tak dobrze, jak zrobił to Dmochowski.
Beata Tyszkiewicz zauważa, że nowa obsada zmierzy się z ogromnym wyzwaniem – porównania do legendarnej wersji są nieuniknione. Czy nowa „Lalka” wniesie coś świeżego, czy też pozostanie jedynie próbą odtworzenia czegoś, co już raz osiągnęło mistrzowski poziom? Czas pokaże.

Beata Tyszkiewicz
KAPiF.pl

Beata Tyszkiewicz
KAPiF.pl

Marcin Dorocinski
KAPiF.pl