Prezenterka pogody zniknęła z anteny
jeżeli wyprowadzi się z Polski, widzowie mogą jej już nie zobaczyć


Marzena Słupkowska zniknęła z anteny TVP już w marcu, co szybko wzbudziło falę plotek. Gdy na ekranie pojawiła się Paulina Koziejowska – znana z dziennikarstwa show-biznesowego i występów w "Pytaniu na śniadanie" – widzowie zaczęli spekulować o możliwym zastępstwie. Jednak, jak ustaliły Wirtualne Media, nieobecność Słupkowskiej wynika wyłącznie z powodów zdrowotnych.
Marzena Słupkowska od dwóch dekad jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy pogody w TVP. Zanim pojawiła się w roli prezenterki, próbowała swoich sił w modelingu, co niewątpliwie wpłynęło na jej pewność siebie przed kamerą. Jej styl, naturalny wdzięk i profesjonalizm zdobyły serca widzów TVP1 i TVP Info. Dlatego też jej nagłe zniknięcie nie mogło przejść niezauważone.
Pojawienie się Pauliny Koziejowskiej miało być naturalnym rozszerzeniem jej roli w telewizji publicznej, a nie zapowiedzią zmiany na stałe. Tym bardziej że – jak nieoficjalnie donoszą źródła – Marzena Słupkowska planuje wrócić na wizję, gdy tylko poprawi się jej stan zdrowia.
Poza kamerami Słupkowska wiedzie spokojne życie u boku swojego francuskiego partnera Jeana. Ich związek trwa już kilka lat i wszystko wskazuje na to, że para planuje wspólną przyszłość. Prezenterka nie ukrywa, że myśli o założeniu rodziny, co może też oznaczać ewentualną przeprowadzkę do Francji. Czy oznacza to koniec jej kariery w Polsce? Na razie nic nie jest przesądzone.

Marzena Słupkowska
KAPIF.pl

Marzena Słupkowska
KAPIF.pl

Marzena Słupkowska
KAPIF.pl

Marzena Słupkowska
KAPIF.pl

Paulina Koziejowska
KAPIF.pl