Przykre wieści dla fanów legendarnej artystki: Sława Przybylska – dama polskiej piosenki, której głos wzrusza kolejne pokolenia – padła ofiarą kradzieży. Po koncercie w warszawskim klubie Kalinowe Serce zaginął jej Diamentowy Mikrofon, prestiżowa nagroda przyznana w 2015 roku na Festiwalu w Opolu za całokształt twórczości.

Informacja o kradzieży pojawiła się w mediach społecznościowych artystki. W poruszającym wpisie jej współpracownicy zaapelowali do internautów o pomoc w odnalezieniu cennej pamiątki:

„Pomóżmy Sławie odzyskać jej Diamentowy Mikrofon! Zaginął po koncercie w Kalinowym Sercu. To nie tylko nagroda – to symbol lat pracy, wzruszeń i spotkań z publicznością. Jeśli ktoś wie cokolwiek o jego losie, prosimy o kontakt”.

Sława Przybylska nie traci jednak nadziei, że ukochany mikrofon się odnajdzie. 17 listopada ma zaplanowany kolejny koncert – w poznańskim Kinoteatrze Apollo, gdzie wystąpi z zespołem Tango Attack.

Artystka, mimo że w tym roku kończy 93 lata, wciąż zachwyca energią i pogodą ducha. Nazywana „polską Edith Piaf”, od 67 lat występuje na scenie. W przerwie od kariery opiekowała się chorym mężem, ale po jego śmierci wróciła do publiczności. W „Dzień dobry TVN” zdradziła, że jej sekret długowieczności to... brak narzekania.

– „Człowiek, który emanuje radością i podziwem dla świata, zawsze jest piękny. Narzekanie to największy wróg życia”

– mówiła.

Dziś, gdy artystka apeluje o pomoc, fani liczą, że jej dobro i pogoda ducha wrócą do niej w postaci szczęśliwego zakończenia tej historii.