Wojskowe wspomnienia Jerzego Stuhra
wódka, plaża i rozkaz do ataku
 
	Przed śmiercią Jerzy Stuhr zdążył jeszcze wrócić wspomnieniami do czasów młodości - w rozmowie, którą opublikowano w książce Jerzego Kubraka "Idę do woja. Znani Polacy w armii PRL". Legendarny aktor i reżyser opisał tam swoje przeżycia z obowiązkowej służby wojskowej, której poddawano studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego. Stuhr przez cztery lata uczestniczył w zajęciach wojskowych, wstając o szóstej rano i zakładając mundur, by stawić się na studium przy ulicy Piastowskiej w Krakowie.
Jedna z historii, które przytoczył, brzmi jak scenariusz komedii wojennej. Stuhr wspominał manewry, podczas których jego oddział dostał rozkaz "sforsowania rzeki".
- "Zajęliśmy rubież, zamaskowani w krzakach. Po drugiej stronie plaża, mamy z dziećmi. Pytam przez krótkofalówkę: 'Sokół, może ich uprzedzimy?' A pułkownik na to: 'Gówno! Teren wojskowy!'. Nagle rakieta w górę, my z wrzaskiem 'Huraaa!', dzieci płaczą, matki uciekają. Wojna!"
- opowiadał aktor.
Stuhr z humorem wspominał też codzienność żołnierzy, w której nie brakowało alkoholu i absurdów.
- "Rano była ściepa, kupowało się pół litra 'Żytniej'. Koledzy uciekali na plażę, a ja musiałem pić z pułkownikiem. Potem rzucaliśmy petardy w zboże - 'kółka olimpijskie robimy!' - krzyczał dowódca"
- wspominał.
Okazuje się jednak, że już wtedy ujawnił się dydaktyczny talent przyszłego rektora PWST.
- "Ja uczyłem mojego pułkownika logiki. Wypisałem mu wzory na aktówce i jakoś na tróję zdał"
- żartował Stuhr. Jego wspomnienia pokazują, że nawet w wojsku potrafił zachować dystans, ironię i poczucie humoru, które później uczyniły go ikoną polskiego kina.
    Jerzy Stuhr
KAPIF.pl
    Jerzy Stuhr
KAPIF.pl
    Jerzy Stuhr
KAPIF.pl
    Jerzy Stuhr
KAPIF.pl
    Jerzy Stuhr
KAPIF.pl
    Jerzy Stuhr
KAPIF.pl
    Jerzy Stuhr
KAPIF.pl

