Przez lata jej los budził ogromne emocje wśród fanów. Elżbieta Dmoch, legendarna wokalistka zespołu 2 plus 1, na początku lat 90. całkowicie wycofała się z życia publicznego i odcięła od mediów. Przez długi czas żyła samotnie, utrzymując się wyłącznie z oszczędności. Sytuacja była tym bardziej dramatyczna, że mimo współtworzenia największych hitów zespołu nie otrzymywała tantiem za ich wykorzystywanie. Teraz pojawiły się przełomowe wieści, na które czekano latami.

Elżbieta Dmoch jest współautorką takich przebojów jak "Windą do nieba" czy "Chodź, pomaluj mój świat". Przez dekady kwestie formalno-prawne sprawiały jednak, że artystka nie była uprawniona do wynagrodzenia za korzystanie z tych utworów. Zmieniło się to dzięki działaniom Polskiej Fundacji Muzycznej, która od kilku lat otacza wokalistkę opieką.

Jak ujawnił prezes PFM Tomasz Kopeć w rozmowie z "Telemagazynem", podpisano aneksy do dawnych umów z Polskimi Nagraniami (obecnie częścią Warner Music). Dzięki temu repertuar 2 plus 1 może być legalnie licencjonowany do filmów i seriali, a Elżbieta Dmoch otrzymuje za to wynagrodzenie. Wpływy pojawiają się nieregularnie - w zależności od tego, czy i w jakim zakresie utwory są wykorzystywane - ale po raz pierwszy od lat pieniądze trafiają na konto artystki.

Fundacja wspiera ją także w codziennym życiu. Dmoch porusza się dziś przy pomocy chodzika i może liczyć na pomoc kilku osób, które robią zakupy, pomagają w sprzątaniu i regularnie ją odwiedzają. Dzięki wsparciu darczyńców udało się również przeprowadzić remont jej mieszkania.

Choć Elżbieta Dmoch wciąż pozostaje z dala od blasku fleszy, po latach ciszy i zapomnienia los wreszcie zaczął oddawać jej to, na co zasłużyła.