Jan Borysewicz z zespołu Lady Pank kończy 70 lat.

Lider zespołu Lady Pank, przez lata był postacią kontrowersyjną na polskiej scenie muzycznej. Jego skandaliczne zachowania, często związane z alkoholem, wielokrotnie wywoływały oburzenie opinii publicznej. Oto niektóre z najgłośniejszych incydentów:

Incydent z 1986 roku – "pokazanie przyrodzenia"

Podczas koncertu z okazji Dnia Dziecka w 1986 roku, Borysewicz pokazał zgromadzonej publiczności swoje przyrodzenie. Zdarzenie to miało miejsce w obecności dzieci, co wywołało ogromne oburzenie. W wyniku tego incydentu działalność zespołu została zawieszona na rok, a Borysewicz otrzymał wyrok 3 miesięcy aresztu, który ostatecznie uchylono.

Skandal w Sulęcinie (2004)

W 2004 roku, podczas koncertu z okazji przystąpienia Polski do Unii Europejskiej w Sulęcinie, Borysewicz, będąc pod wpływem alkoholu, wykrzyczał do delegatów z Niemiec, Holandii i Francji: "Wy tam, w tych garniturach, wypi*****ć z tych ławek! Dla emerytów nie gramy!". Jego zachowanie zostało wytłumaczone jako "rockowa natura", jednak wielu uznało to za skandaliczne.

Wulgarny incydent w Stavanger (2025)

W marcu 2025 roku, podczas koncertu w norweskim Stavanger, Borysewicz w trakcie utworu "Tańcz głupia, tańcz" krzyknął do pracownika technicznego: "Zgaś to białe ch***u!". Nagranie z tego incydentu zostało opublikowane w mediach, wywołując kolejne kontrowersje.

Problemy z alkoholem

Borysewicz wielokrotnie podkreślał, że "bez picia nie ma grania". Jego uzależnienie od alkoholu miało wpływ na jego życie zawodowe i prywatne. Dopiero w 2013 roku zdecydował się odstawić alkohol, tłumacząc, że nałóg nie pozwalał mu już normalnie funkcjonować.