Lara Gessler, córka Magdy Gessler, od lat buduje własną markę. Jest restauratorką, autorką książek kucharskich, influencerką, mamą dwójki dzieci i - jak sama podkreśla - kobietą niezależną od znanego nazwiska. Jednak droga do miejsca, w którym znajduje się dziś, była bardzo trudna. 35-latka w szczerym wywiadzie wróciła pamięcią do czasów, kiedy zmagała się z ortoreksją - groźnym zaburzeniem odżywiania.

W programie "Rogalska Show" opowiedziała, jak obsesyjna kontrola jedzenia zaczęła rządzić jej życiem. Najpierw eliminowała węglowodany, potem cukier, aż w końcu ważyła zaledwie 45 kg przy 174 cm wzrostu.

"Zorientowałam się, że od osiemnastu miesięcy nie miesiączkuję i przeraziłam się, że nie będę mogła mieć dzieci"

- przyznała.

Jak dodała w rozmowie ze "Zwierciadłem", obsesja była "formą próby przejęcia kontroli nad życiem". Wspomina lata, kiedy mieszkała w nieogrzewanym mieszkaniu dziadka i robiła pajacyki, by się ogrzać.

"Początki mojej dorosłości do łatwych nie należały. Były wręcz groteskowe"

- mówi.

Na szczęście udało jej się przełamać chorobę. Dziś z wdzięcznością patrzy na swoje ciało i cieszy się macierzyństwem.

"Bałam się, że zaburzenia odbiorą mi szansę na dzieci. Kiedy okazało się, że tak nie jest, poczułam ogromną wdzięczność"

- podkreśla Lara. Jej historia to nie tylko przestroga, ale też dowód, że nawet z najciemniejszych zakrętów życiowych można wyjść silniejszym i zbudować nowe, lepsze życie.