Marcin Dorociński wcieli się w Stanisława Wokulskiego w nowej ekranizacji „Lalki” Bolesława Prusa. Projekt od początku budził ogromne emocje, teraz już wiadomo – główną rolę zagra jeden z najbardziej cenionych polskich aktorów.

— Wokulski to postać pełna sprzeczności, romantyk i pragmatyk. Jestem zaszczycony, że mogę zmierzyć się z tą legendą i pokazać ją w nowym świetle

— mówi Dorociński.

— Mam nadzieję, że widzowie dostrzegą w nim bohatera bliskiego naszym czasom, bo choć zmieniają się realia, serca biją tak samo.

Radosław Drabik, producent filmu i serialu, podkreśla, że Dorociński był pierwszym wyborem twórców.

— To będzie najwspanialszy Wokulski w historii polskiego kina. Nie zdradzamy jeszcze, kto zagra Izabelę Łęcką, ale gwarantujemy najwyższą jakość

— zapowiada.

Zdjęcia ruszają w sierpniu 2025 roku. Za kamerą stanie Maciej Kawalski („Niebezpieczni dżentelmeni”), a autorem zdjęć jest Piotr Sobociński jr („Boże Ciało”).

„Lalka” to arcydzieło polskiej literatury. Historia kupca Wokulskiego, jego miłości do wyniosłej arystokratki i destrukcyjnej obsesji wciąż porusza kolejne pokolenia. 

Do tej pory "Lalka" doczekała się dwóch ekranizacji. W 1968 roku w kinach zadebiutował film Wojciecha Hasa z Mariuszem Dmochowskim i Beatą Tyszkiewicz w rolach Wokulskiego i Łęckiej. Z kolei w 1977 roku książkę Prusa przeniósł na ekran w formie serialu Ryszard Ber. Gwiazdami tej produkcji byli Jerzy Kamas i Małgorzata Braunek. Nowa produkcja ma szansę na nowoczesne, intrygujące spojrzenie na klasykę.