Paweł Stasiak szczerze o walce z chorobą
Papa D rozgrzali Opole


Festiwal w Opolu jak co roku przyciągnął największe gwiazdy polskiej muzyki. Jednym z najbardziej wyczekiwanych występów tegorocznej edycji był koncert zespołu Papa D, z Pawłem Stasiakiem na czele. Podczas koncertu „Zróbmy więc prywatkę” publiczność usłyszała kultowe hity lat 80. i 90., które wywołały falę nostalgii i entuzjazmu.
Po energetycznym występie lider grupy udzielił szczerego wywiadu portalowi pomponik.pl. W rozmowie nie tylko wrócił do początków kariery, ale też poruszył trudny temat – swoją walkę z chorobą.
Zespół Papa D, dawniej Papa Dance, szturmem zdobył listy przebojów w czasach PRL-u. Mimo sukcesu, ich początki nie należały do najłatwiejszych.
— Pojawiliśmy się nagle, bez zaplecza, a już wygrywaliśmy wszystko. Z czasem branża się do nas przekonała
— wspomina Stasiak.
Za sceną toczyła się jednak inna walka. Artysta przez długi czas zmagał się z pogarszającym stanem zdrowia. Początkowo podejrzewano chorobę Parkinsona, ale po wielu miesiącach badań ustalono właściwą diagnozę — neuroborelioza.
— To zdradliwa choroba. Jednego dnia czuję się świetnie, innego – słabo. Ale nie przeszkadza mi to w pracy. Muszę z tym żyć i nie skupiać się na tym
— mówił muzyk.
Mimo trudności Paweł Stasiak wciąż zaraża pozytywną energią, a jego występ w Opolu był dowodem, że scena nadal jest jego żywiołem.

Paweł Stasiak
materiał prasowy

Paweł Stasiak
materiał prasowy

Paweł Stasiak
foto JM

Paweł Stasiak
KAPiF.pl

Paweł Stasiak, 2008 rok
KAPiF.pl

Paweł Stasiak, 2004 rok
KAPiF.pl