Maja Komorowska: życie stanęło mi przed oczami
Aktorka wróciła do dramatycznego zdarzenia


Wszystko wydarzyło się wiele lat temu, w windzie jej domu na warszawskim Muranowie.
— Całe życie stanęło mi przed oczami, ale głównie nie to, co zrobiłam dobrego, tylko to, co było niedobre. Poczułam, że jeśli przeżyję, muszę zacząć porządkować nie tylko bałagan w szafie
— wyznała. Od tamtej pory, jak podkreśla, codziennie stara się nadawać życiu sens i nie marnować ani chwili.
— Chcę robić wszystko, co możliwe — w życiu i w sztuce
— dodała.
Maja Komorowska wróciła do dramatycznych chwil sprzed lat.
— Pomyślałam: "To koniec. Nikogo nie przeproszę, nikomu nie podziękuję, już nic nie można zrobić"
— wyznała w programie „Rozmowy (nie)wygodne” TVP Info. Wybitna aktorka opowiedziała Mariuszowi Szczygłowi o traumatycznym doświadczeniu, które na zawsze zmieniło jej podejście do życia.
Do tej pory aktorka niechętnie wracała do tego wydarzenia.
— Trzykrotnie opis tego wypadku był umieszczany w moich książkach, ale za każdym razem go wycofywałam
— mówiła w rozmowie z „Galą”.
Komorowska to jedna z najwybitniejszych postaci polskiego teatru i filmu. Pracowała z największymi twórcami: Jerzym Grotowskim, Krzysztofem Zanussim, Erwinem Axerem, Krystianem Lupą czy Krzysztofem Warlikowskim. Przez dekady zachwycała widzów nie tylko talentem, ale też autentycznością i ogromną wrażliwością.

Maja Komorowska
KAPIF.pl

Maja Komorowska
KAPIF.pl

Maja Komorowska
KAPIF.pl