"Wszystko było mi obojętne"
Doda ambasadorką kampanii "Twarze depresji"


Doda to kobieta petarda – pewna siebie, charyzmatyczna, zawsze na scenie. Ale nawet ona zmagała się z depresją. W jednym z wywiadów wyznała:
"Nic mnie nie cieszyło. Wszystko było mi obojętne. Po prostu chciałam jak najszybciej skończyć tę męczarnię."
Problemy zaczęły się od silnego stresu, który odbił się na jej zdrowiu. Bezsenność, lęki, problemy z tarczycą – organizm powiedział „dość”. Doda podjęła terapię i leczenie farmakologiczne, rezygnując z używek, które – jak twierdzi – są „gwoździem do trumny” w walce z depresją.
Dziś artystka otwarcie mówi o swoich doświadczeniach, by przełamać tabu i pomóc innym. Została ambasadorką kampanii "Twarze depresji. Nie oceniam. Akceptuję", szerząc świadomość o zdrowiu psychicznym.
Doda podkreśla, że to doświadczenie ją zmieniło. Unika toksycznych ludzi, dba o siebie i swoje emocje.
"Nie jestem już taka odporna, ale przynajmniej wiem, co jest dla mnie dobre".
Jej historia pokazuje, że nawet najsilniejsi czasem potrzebują pomocy – i nie ma w tym nic złego.

Dorota Rabczewska
fot. KAPiF

Dorota Rabczewska
fot. KAPiF

Dorota Rabczewska
fot. KAPiF

Dorota Rabczewska
fot. KAPiF

Dorota Rabczewska
fot. KAPiF