Agnieszka Fitkau-Perepeczko o facetach jak o mięsie na tatara
„Kręcą mnie młodzi i nieśmiali”


Agnieszka Fitkau-Perepeczko (83 l.) to prawdziwy wulkan energii, który z wiekiem wcale nie gaśnie. Aktorka zaraża uśmiechem, pewnością siebie i otwarcie mówi o sprawach, które dla wielu pozostają tabu. W ostatnim wywiadzie zdradziła, że choć adoratorów jej nie brakuje, sama woli być stroną inicjującą znajomość — zwłaszcza gdy chodzi o młodszych mężczyzn.
— Piszą do mnie mężczyźni, którzy mówią, że lubią dojrzałe kobiety. Ale ja nie rozumiem umawiania się przez internet. Muszę widzieć materiał, jak na tatara. Uwielbiam tatara, więc muszę wiedzieć, z czego go zrobię. Wtedy prześwietlam faceta, zadaję pytania, patrzę, jak reaguje, sprawdzam, jak wygląda bliskość, ale bez przesady
— wyznała w rozmowie ze „Światem Gwiazd”.
Wdowa po Marku Perepeczce (+63 l.) nie ukrywa, że pociągają ją wyłącznie młodsi mężczyźni.
— Nawet 70-latek to dla mnie młodzieniec
— żartuje. Choć cieszy się zainteresowaniem, nie każdy ma u niej szansę. Wprost odrzuca propozycje udziału w tzw. swingowaniu, czyli wymianie partnerów, które oferują jej znajomi.
— Mnie to nie interesuje. Ja mam ciągle propozycje! I to bardzo dużo
— zdradza bez skrępowania.
Fitkau-Perepeczko nie przejmuje się też internetowym hejtem. Wręcz przeciwnie — w jej przypadku negatywne komentarze tylko ją nakręcają.
— Mam trochę skandalu we krwi. Hejterzy mnie podniecają wręcz seksualnie. Czasem widzę swoje zdjęcie i myślę: „O, starucha, ale niezła”
— śmieje się aktorka.
Jak podkreśla, dla niej liczą się w kobiecie przede wszystkim oczy i inteligencja.
— Prąd w oczach to coś, co przyciąga mężczyzn z klasą. Piersi i nogi interesują tylko prymitywów
— dodaje z przekonaniem.

Agnieszka Perepeczko
KAPiF.pl

Agnieszka Perepeczko
KAPiF.pl

Agnieszka Perepeczko
KAPiF.pl

Agnieszka Perepeczko
KAPiF.pl

Agnieszka Perepeczko
KAPiF.pl

Agnieszka Perepeczko
KAPiF.pl