Monika Olejnik rok temu poinformowała, że zdiagnozowano u niej nowotwór piersi. W majową rocznicę operacji dziennikarka podzieliła się z fanami najnowszymi informacjami o swoim stanie zdrowia. Przekazała, że kolejne badania dały dobre wyniki, co napawa ją ogromną radością.

„Jestem po kolejnych badaniach, jest ok – jestem szczęśliwa w takich chwilach”

– napisała w mediach społecznościowych.

Dziennikarka nie ukrywa, że moment diagnozy był dla niej szokiem.

„Diagnoza – to jest rak – była dla mnie wstrząsem. Nie poddałam się, walczyłam i dzisiaj bardzo was proszę: badajcie się i nie poddawajcie się po badaniach! To może wam uratować życie”

– zaapelowała. Podkreśliła też, jak ważne jest, by zachęcać do badań bliskich i przyjaciół.

Olejnik, znana z zamiłowania do sportu, zaznaczyła, że jej dobra kondycja fizyczna pomogła w procesie zdrowienia. Od lat regularnie biega i dba o formę. W swoim wpisie przypomniała też, jak istotna jest profilaktyka raka piersi – od samobadania piersi raz w miesiącu, przez coroczne USG, aż po mammografię co dwa lata u kobiet po 50. roku życia.

Dziennikarka zdradziła również, że otrzymała propozycje napisania książki o swojej walce z chorobą. Zdecydowała się jednak nie przyjmować tych ofert.

„Szanuję wiedzę naukowców i lekarzy i uważam, że osoby publiczne bez dyplomu uczelni medycznej nie powinny zastępować lekarzy”

– zaznaczyła. Na koniec podziękowała lekarzom, bliskim, kolegom z TVN oraz tysiącom osób, które przesyłały jej słowa otuchy.