DUŻA SCENA

Świat show-biznesu na wyciągnięcie ręki – plotki, zdjęcia i ekskluzywne relacje

Budka Suflera w ogniu krytyki

mieszane reakcje na nowy skład, Kawalec obiecuje poprawę

Obraz Obraz  

Powrót Budki Suflera na scenę miał być wielkim wydarzeniem, ale skończył się burzą. Pierwszy występ reaktywowanego zespołu z nowym wokalistą Jackiem Kawalcem wywołał falę emocji - od zachwytów po prawdziwą lawinę hejtu.

W sieci nie brakuje rozczarowania. "Tragedia. Co żeście zrobili z moim ukochanym zespołem?", "Chałtura głosowa. Tylko z szacunku do Budki oglądam koncert" - piszą internauci. Inni dodają: "Przykre to bardzo. Cugowski miał rację". Ale są też tacy, którzy bronią nowego frontmana. "Nowe brzmienie, dla mnie ma potencjał. Brawo!", "Jacek, miej w nosie hejterów, dałeś świetnie radę" - czytamy w komentarzach.

Głos zabrali również eksperci. Daniel Wolak, znawca polskiego rocka, nie zostawił suchej nitki:

"Cała trójka wokalistów wypadła tragicznie. Kawalec zamiast śpiewać, krzyczał, a młoda wokalistka niesamowicie fałszowała".

Sam Kawalec nie ucieka od odpowiedzialności. Przyznał, że były "poważne mankamenty" - efekt braku prób i trudnej akustyki.

"Był to pierwszy występ po jednej próbie... błędy trzeba poprawić. Za dużo dołożyłem do pieca"

- wyznał.

Tymczasem Krzysztof Cugowski konsekwentnie krytykuje reaktywację.

"Budka Suflera zakończyła działalność w 2014 r. Wszystkie działania po tej dacie są smutnym demolowaniem legendy"

- skwitował.

Czy Budka w nowym składzie zdoła udowodnić, że wciąż ma coś do zaoferowania? Fani pozostają podzieleni, a przyszłość grupy stoi pod znakiem zapytania.

Budka Suflera
Budka Suflera

foto JM

 


Budka Suflera
Budka Suflera

foto JM

 

Budka Suflera
Budka Suflera

foto JM

 

Budka Suflera
Budka Suflera

foto JM

 

Galeria gości: