Edyta Górniak ma dość!
"To nie ja byłam Ewą" usłyszymy na żywo po raz ostatni


Utwór „To nie ja” przyniósł jej międzynarodową sławę i drugie miejsce na Eurowizji w 1994 roku – najwyższe w historii polskich występów – artystka wyznała ostatnio, że... nie może już tego słuchać!
Każdego roku, gdy zbliża się rocznica tamtego legendarnego występu w Malmö, media i fani rozpoczynają festiwal wspomnień. Sama Edyta zwykle chętnie dzieliła się pamiątkami i refleksjami z tamtych chwil. Tym razem jednak postanowiła postawić sprawę jasno – ma już dość powracania do przeszłości.
– Coś podobnego. Znowu mam rocznicę. Ile to już żyję na tym świecie, że ciągle mam jakąś rocznicę, hello?
– napisała Górniak na Instagramie. Dalej było jeszcze mocniej:
– Szczerze? Nie za bardzo mogę już słuchać tego utworu, bo śpiewam go tyle lat.
I choć przyznała, że docenia miłość fanów do tego hitu, to zaskoczyła wszystkich deklaracją:
– Zaśpiewam go w tym roku w Opolu. Ale naprawdę to już ostatni raz, ok?
Ta wiadomość z pewnością złamie niejedno serce. „To nie ja” to już przecież kawałek muzycznej historii Polski – ponadczasowy utwór, który wciąż wywołuje ciarki. Wielu fanów nie wyobraża sobie koncertu Górniak bez tej piosenki!
Czy Edyta naprawdę zakończy erę „To nie ja”? Czas pokaże. Jedno jest pewne – emocji nie zabraknie, zwłaszcza podczas jej występu w Opolu. To może być ostatnia szansa, by usłyszeć ten przebój na żywo…

Edyta Górniak
KAPIF.pl

Edyta Górniak
KAPIF.pl

Edyta Górniak
KAPIF.pl

Edyta Górniak
KAPIF.pl

Edyta Górniak
KAPIF.pl