W świecie show-biznesu wygląd ma ogromne znaczenie, ale nie wszystkie gwiazdy udają, że ich uroda to jedynie zasługa genów i zdrowego stylu życia. Coraz więcej polskich celebrytów otwarcie mówi o operacjach plastycznych i zabiegach medycyny estetycznej, zamiast ukrywać je pod hasłem „dobra dieta i pielęgnacja”.

Jedną z najbardziej otwartych gwiazd w tej kwestii jest Joanna Krupa, która przyznała, że powiększyła biust jeszcze na początku kariery. Blanka Lipińska otwarcie mówi o poprawkach urody, m.in. korekcie nosa, powiększeniu ust i zabiegach modelujących twarz. Ewa Minge przyznała, że z powodów zdrowotnych poddała się operacjom nosa, ale podkreśla, że nie ingerowała w inne części twarzy.

Do szczerych gwiazd należy także Justyna Gradek, która nie ukrywa licznych ingerencji w swój wygląd. Modelka otwarcie mówi o operacjach biustu, nosa oraz licznych zabiegach upiększających. Rafał Maślak, mister Polski, również nie wstydzi się tego, że poprawił swój uśmiech licówkami oraz korzysta z medycyny estetycznej, by zachować młody wygląd.

„Nie ma w tym nic złego, jeśli poprawiamy coś dla siebie, a nie dla innych”

– mówiła Lipińska, zachęcając do otwartości w tej kwestii.

Coraz więcej gwiazd rezygnuje z tabu wokół operacji plastycznych, bo w końcu – każdy ma prawo czuć się dobrze we własnym ciele, niezależnie od tego, jaką drogę wybierze.