Grażyna Wolszczak szczerze o ZUS
„Obraziłam się na emeryturę” i poniosła konsekwencje
Grażyna Wolszczak zdobyła się na zaskakujące wyznanie. W podcaście "W stronę długowieczności" zdradziła, że po wejściu w wiek emerytalny... zignorowała przysługujące jej świadczenie z ZUS. Jak przyznała, była to reakcja emocjonalna, wynikająca z buntu wobec samego określenia "emerytka".
Aktorka, która w grudniu skończy 67 lat, od lat nie narzeka na brak pracy: gra w "Na Wspólnej", "Pierwszej miłości", prowadzi Garnizon Sztuki i regularnie występuje na scenie. Mimo to decyzja o nieodbieraniu emerytury była dla wielu szokująca - tym bardziej, że w Polsce artyści często mówią o niskich świadczeniach. Przykłady Krzysztofa Cugowskiego czy Maryli Rodowicz wielokrotnie pokazywały, że nieregularność składek potrafi odbić się boleśnie na portfelu.
"Ja się tak obraziłam, jak weszłam w wiek emerytalny, że w ogóle nie przyjęłam tego do wiadomości i nie odbierałam emerytury z ZUS przez parę miesięcy. Ona oczywiście mi przepadła, bo postanowiłam to zignorować. Przysięgam!"
- wyznała Wolszczak. Zdradziła, że dopiero po czasie zdała sobie sprawę z konsekwencji tej decyzji.
W rozmowie sprzed roku aktorka tłumaczyła, że jej finansowa zaradność pozwala jej na odważniejsze decyzje:
"Nie będę płakała w mediach, ale nie każdy jest taki zaradny. Rozumiem tych, którzy płaczą w poduszkę, bo można sobie czegoś nie umieć zorganizować. Ja jestem zaradna".
Wolszczak przyznała też, że mimo zdrowego trybu życia, ostatnie badania wysiłkowe były dla niej rozczarowaniem:
"Byłam bardzo zniesmaczona, że jestem w grupie przeciętnej... To wyparcie rzeczywistości, ale w granicach rozsądku"
- skwitowała.
Jej słowa otwierają ważną dyskusję: czy artyści powinni realnie myśleć o przyszłości finansowej, zamiast liczyć na sławę i wizerunek? A może system powinien oferować im skuteczniejsze wsparcie?
Grażyna Wolszczak
KAPIF.pl
Grażyna Wolszczak
KAPIF.pl
Grażyna Wolszczak
KAPIF.pl
Grażyna Wolszczak
KAPIF.pl
Grażyna Wolszczak
KAPIF.pl
Grażyna Wolszczak
KAPIF.pl

