Maciej Orłoś i Paulina Koziejowska są razem od trzech lat i nie ukrywają, że planują wspólną przyszłość. Choć data ślubu pozostaje tajemnicą, dziennikarz w rozmowie z Plejadą potwierdził, że uroczystość jest w planach.

– To na pewno nastąpi

– zapowiedział prezenter „Teleexpressu”.

Para oficjalnie potwierdziła swój związek w kwietniu 2022 r. Od tamtej pory nie tylko chętnie dzieli się wspólnymi chwilami w mediach społecznościowych, ale także współpracuje zawodowo. Ich podcast „W związku” zdobywa coraz większą popularność, a Orłoś nie ukrywa, że to właśnie Paulina stoi za jego sukcesem.

– Gdyby nie Paulina i jej wiara w sens tego projektu, pewnie byśmy go nie zrobili

– podkreślił.

Jak przyznał, to również dzięki partnerce pierwszy raz w życiu zaczął regularnie chodzić na siłownię.

– Miałem problemy z kręgosłupem, a ona przekonała mnie do ćwiczeń. Teraz je lubię, a problemy zniknęły

– opowiada dziennikarz, dodając, że ceni wspólne chwile i to, jak bardzo są ze sobą zgrani.

Związek dzieli 22-letnia różnica wieku, co bywa powodem nieprzyjemnych komentarzy w sieci. Orłoś przyznaje, że hejterskie wpisy pojawiają się regularnie, ale nie mają wpływu na jego relację z Pauliną.

– Powtarzają się te same dowcipy, typu: "jaka piękna córka". Ludzie myślą, że są oryginalni, a to po prostu się robi nudne

– mówi.

Choć szczegóły ślubu są trzymane w tajemnicy, jedno jest pewne – oboje myślą o wspólnej przyszłości.

– Są takie plany, ale za wcześnie, żebym mógł coś więcej zdradzić

– podsumowuje Orłoś. Dla tej pary czas wydaje się sprzymierzeńcem, a miłość – niezależna od wieku i oczekiwań innych.