"Taniec z gwiazdami" wrócił na ekrany z przytupem. W jubileuszowej, 17. edycji o Kryształową Kulę zawalczy 11 par. To wyjątkowy sezon, bo do roli prowadzących po 20 latach wrócili Magda Mołek i Hubert Urbański. Para, która w 2005 r. po raz pierwszy otwierała show, znów powitała widzów... w iście tanecznym stylu.

Już w premierowym odcinku emocji nie brakowało. Magda Mołek, schodząc po schodach w długiej, eleganckiej sukni, o włos nie zaliczyła poważnej wpadki - potknęła się o materiał kreacji. Dziennikarka jednak błyskawicznie odzyskała równowagę i z uśmiechem podbiegła do swojego scenicznego partnera. Publiczność nagrodziła ją brawami, a cała sytuacja tylko dodała uroku powrotowi prowadzących.

"Jak wspaniale tu być! Dobry wieczór państwu"

- powiedziała Mołek, witając widzów.

"20 lat temu byliśmy tu z państwem. Jak miło znów tutaj być. Cieszymy się, że jesteśmy, cieszymy się, że jesteście wszyscy państwo"

- dodała wzruszona.

Hubert Urbański wtórował jej, podkreślając, że powrót do show jest "niesamowitym uczuciem".

Jedno jest pewne - w tym sezonie nie zabraknie gorących emocji, a jeśli już w pierwszym odcinku prowadząca była o krok od upadku, to co dopiero czeka nas, gdy na parkiecie pojawią się gwiazdy walczące o życie w rytmie samby czy cha-chy?