Grzegorz Jerzy Turnau urodził się 31 lipca 1967 w Krakowie, dziś kończy 58 lat – a mimo to pozostaje młodszy od swojego zięcia, aktora Marka Kondrata, o aż 17 lat. Ten muzyczny mistrz fortepianu, wykonawca poezji śpiewanej, który od dekad wspólnie z Maryną Barfuss współtworzy niezwykłe rodzinne i artystyczne dzieło, z pewnością uczci ten dzień w rytmie najpiękniejszych melodii.

Od debiutu na Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie (1984) po blisko trzyletni udział w Piwnicy pod Baranami – kariera Turnaua jest dowodem, że talent nie zna ograniczeń wiekowych. Jego pierwsza płyta „Naprawdę nie dzieje się nic” (1991) rozpoczęła serię 16 albumów, które ugruntowały jego pozycję w kulturze.

W minionym roku media przypomniały, że relacje rodzinne – mimo sporej różnicy wieku – są dla Turnaua ważniejsze niż wszelkie konwenanse. Jego córka Antonina związana jest z Markiem Kondratem (starszym o 39 lat), jednak dla artysty ma to mniejsze znaczenie:

„W naszej rodzinie nie ma to żadnego znaczenia, kto ile ma lat i kim dla kogo jest” 

Turnau nie tylko komponuje i śpiewa – stale koncertuje z zespołem oraz w różnych formatach, m.in. w projektach teatralnych i widowiskach muzycznych. Za swoją twórczość zdobył m.in. nagrody Fryderyków, Wiktorów, medal Gloria Artis oraz Złoty Krzyż Zasługi.

Na swoje urodziny z pewnością otrzyma życzenia od najbliższych – w tym od wnuczki Helenki, córki Antoniny i Marka Kondrata, która rzekomo lubi, gdy dziadek gra na fortepianie… ale zabrania mu śpiewać!

Grzegorz Turnau pozostaje artystą, który nie tylko mówi o uczuciach i nostalgii, ale je też tworzy – dźwiękiem i słowem. W jego muzyce jest pokój, refleksja i krakowski temperament. Z okazji urodzin życzymy mu kolejnych lat pełnych inspiracji, ciepłych chwil rodzinnych i niezapomnianych koncertów.

Sto lat, Grzegorz!