Magdalena Różczka wierna świątecznej tradycji
co myśli o egzotycznych podróżach w tym czasie
Magdalena Różczka udowadnia, że magia Bożego Narodzenia wcale nie potrzebuje egzotycznych podróży ani wystawnych dekoracji. W rozmowie z dziennikarką tvn.pl aktorka opowiedziała o swoich świętach i przyznała wprost: u niej od lat króluje prostota, rodzina i tradycja wyniesiona z domu.
Choć jest jedną z najbardziej cenionych aktorek w Polsce, sława nigdy nie zmieniła jej podejścia do życia. Dla Różczki najważniejsi są bliscy, a święta to czas, który bez wahania im poświęca. Jak zdradziła, Boże Narodzenie obchodzi dokładnie tak, jak pamięta z dzieciństwa.
- Mamy zupełnie tradycyjne święta. Najzwyklejsze, jakie znam z domu. Ale właśnie dlatego najpiękniejsze
- podkreśliła aktorka.
Najbardziej wzruszające wspomnienia wiążą się z czasami, gdy była małą dziewczynką. Wtedy przy stole zbierała się cała rodzina - siedem kuzynek, rodzice, babcia krzątająca się w kuchni i dom pełen zapachu pierogów, choinki oraz prezentów. To właśnie ten obraz świąt do dziś jest dla niej punktem odniesienia.
Również w tym roku Magdalena Różczka nie planuje żadnych wyjazdów. Choć wraz z rodziną próbowała kiedyś innych form spędzania świąt, dziś nie ma już wątpliwości, co jest dla nich najważniejsze.
- Bardzo skromnie i co roku tak samo. U nas w mieszkaniu: babcie, dzieci, prezenty, zwyczajna Wigilia. Bez wyjazdów. To dla nas bardzo ważny czas
- przyznała.
Aktorka dodaje, że marzy jedynie o śniegu i spokojnych, rodzinnych dniach spędzonych przy stole. Bo - jak sama podkreśla - prawdziwa magia świąt rodzi się tam, gdzie są bliscy i wspólne chwile, a nie dalekie kierunki podróży.
Magdalena Różczka
KAPIF.pl
Magdalena Różczka
KAPIF.pl
Magdalena Różczka
KAPIF.pl
Magdalena Różczka
KAPIF.pl
Magdalena Różczka z mężem, Janem Holoubkiem
KAPIF.pl
Magdalena Różczka z mężem, Janem Holoubkiem
KAPIF.pl
Magdalena Różczka
KAPIF.pl

