Michał Czernecki nie gryzł się w język! Popularny aktor, znany z filmów, seriali i sceny teatralnej, w rozmowie ze Światem Gwiazd wbił szpilę młodym "aktorom" bez formalnego wykształcenia. Jego zdaniem wielu z nich wybiera szybki i łatwy zarobek, zamiast ciężkiej pracy nad sztuką.

- Przestrzeń filmu czy serialu jest dostępniejsza dla osób bez szkoły teatralnej. Mogą się sprawdzić w jednej czy dwóch produkcjach, ale prawdziwą weryfikacją jest teatr. Tam bez czteroletniego, morderczego treningu - nie ma szans

- podkreślił bez ogródek.

Czernecki nie ukrywa, że szczególnie przeszkadza mu wpychanie na scenę i do obsad osób znanych tylko z Instagrama.

- To, że ktoś ma miliony followersów, nie oznacza, że przyciągnie miliony widzów

- skwitował.

Aktor zaznaczył, że profesjonalna szkoła daje warsztat i narzędzia, dzięki którym można stworzyć prawdziwą postać.

- Ktoś bez doświadczenia nie gra bohatera, tylko samego siebie. I to jest ta różnica

- dodał z goryczą.

Jego słowa z pewnością nie spodobają się tym, którzy karierę na ekranie traktują jak szybki sposób na sławę i pieniądze. Czernecki jasno daje do zrozumienia: prawdziwa sztuka nie wybacza braku przygotowania.