Po niemal dekadzie milczenia Telewizja Polska przerwała ciszę w sprawie jednej z najważniejszych produkcji w historii stacji. „Ranczo”, serial uwielbiany przez miliony Polaków, może doczekać się kontynuacji! Czy mieszkańcy Wilkowyj znów zagoszczą w naszych domach? Najnowsze wieści dają fanom ogromną nadzieję.

„Ranczo” – fenomen, który nie traci popularności
Choć ostatni odcinek wyemitowano w 2016 roku, „Ranczo” wciąż bije rekordy oglądalności w powtórkach. Przez dziesięć sezonów historia Lucy, Kusy’ego, wójta i proboszcza podbijała serca widzów, gromadząc przed telewizorami średnio 5,3 mln fanów. Do dziś serial można oglądać na antenach TVP, Telewizji Puls i w serwisie Netflix – a nostalgia za Wilkowyjami nie słabnie.

Scenariusz gotowy od lat – co blokowało produkcję?
Plotki o powrocie serialu pojawiały się regularnie, jednak brakowało oficjalnych działań. Jak ujawnił reżyser Wojciech Adamczyk, scenariusz 11. sezonu jest napisany od dawna przez nieżyjącego już Andrzeja Grembowicza. Planowano sześć odcinków będących swoistym hołdem dla autora, ale projekt utknął w martwym punkcie – brak zgody TVP na realizację. Adamczyk rozważał nawet stworzenie słuchowiska, aby historia Wilkowyj doczekała się finału.

TVP potwierdza: rozmowy trwają
Teraz sytuacja się zmieniła. Biuro prasowe Telewizji Polskiej w rozmowie z portalem Wirtualne Media przyznało:
„Tak, trwają rozmowy w tej sprawie.”
To pierwsze oficjalne potwierdzenie, że nadawca poważnie rozważa powrót serialu.

Co wiemy o nowym sezonie?
Wojciech Adamczyk zdradził, że aktorzy są gotowi wrócić, by uczcić pamięć Andrzeja Grembowicza:
„Zadałem pytanie, czy chcieliby wziąć w tym udział i powiedzieli, że tak. Zwłaszcza jeśli będzie to hołd dla scenarzysty, spełnienie jego ostatniej woli.”
Największym wyzwaniem jest brak Pawła Królikowskiego, odtwórcy roli Kusy’ego, który zmarł w 2020 roku. Twórcy muszą zdecydować, czy postać zostanie fabularnie pożegnana, czy pojawi się w innej formie.

Obsada, której nie da się zapomnieć
„Ranczo” to plejada kultowych postaci. Widzowie pokochali m.in. Cezarego Żaka, Ilonę Ostrowską, Martę Lipińską czy Sylwestra Maciejewskiego. Czy uda się ponownie zebrać całą ekipę? Adamczyk jest dobrej myśli, choć na razie brak konkretów dotyczących terminu zdjęć.

Czy Wilkowyje znów ożyją?
Na razie nie ma oficjalnej daty rozpoczęcia produkcji, ale temat powrotu serialu jest gorący jak nigdy wcześniej. Fani wierzą, że ich ulubiona opowieść dostanie nowy rozdział. Jeśli projekt dojdzie do skutku, będzie to jedna z największych telewizyjnych sensacji ostatnich lat.

Jedno jest pewne – „Ranczo” to nie tylko serial, ale zjawisko, które wpisało się w historię polskiej telewizji. Czy po blisko dekadzie mieszkańcy Wilkowyj znów skradną serca widzów? Pozostaje czekać na decyzję – i trzymać kciuki, by jesień na polskich ekranach znów pachniała... „Mamrotem”.