„Roztańczony Narodowy” to jedno z największych muzycznych wydarzeń w Polsce. W tym roku scena Polsatu znów błyszczała – konfetti, ognie pirotechniczne i plejada gwiazd sprawiły, że publiczność bawiła się jak na największym festiwalu. Wśród artystów był Michał Wiśniewski, który nie tylko podgrzał atmosferę swoimi przebojami, ale i zaskoczył fanów rodziną.

Wiśniewski wystąpił aż dwa razy – najpierw w duecie z Martyną Majchrzak, wykonując klasyki Ich Troje, a później na bis, kiedy stadion wypełniła fala nostalgii i owacji. Jednak prawdziwa niespodzianka kryła się za kulisami. Artysta pojawił się tam z żoną Polą Wiśniewską i dziećmi. To rzadki widok, bo muzyk do tej pory chronił swoje pociechy przed blaskiem fleszy.

Pola, piąta żona Michała, wychowuje razem z nim gromadkę dzieci. Para doczekała się dwójki – Falco Amadeusa i Noël Cloë – a Pola jest także mamą dzieci z poprzednich związków. Razem tworzą dużą, patchworkową rodzinę, w której – jak sami podkreślają – najważniejsze są bliskość i wzajemne wsparcie.

Zdjęcia zza kulis pokazały innego Wiśniewskiego – nie tylko charyzmatycznego wokalistę, ale czułego ojca, który potrafi połączyć sceniczne życie z domowym ciepłem. Dla fanów to dowód, że lider Ich Troje coraz chętniej pokazuje, że rodzina jest dla niego największą siłą.