Paulina Krupińska-Karpiel o kulisach branży i marzeniach córki
dlaczego nie chce, by córka poszła w jej ślady


Paulina Krupińska-Karpiel od lat funkcjonuje w świecie show-biznesu, ale nie ukrywa, że zawód modelki to ciężki kawałek chleba. Wbrew pozorom nie wygląda to tak kolorowo, jak w telewizji.
- To nie jest zawsze jak w "Top Model". Czasem czekasz godzinami, przebierasz się nawet sto razy dziennie i spędzasz na planie 16-17 godzin. Kiedyś ja i cała ekipa musieliśmy czekać półtorej godziny na jedną gwiazdę, która się malowała. Ja się nie spóźniam
- mówi szczerze była Miss Polonia.
Krupińska-Karpiel zauważa jednak, że dzisiejszy modeling jest bezpieczniejszy niż 20 lat temu.
- Teraz mamy telefony, lokalizatory, kontakt z rodziną. Kiedyś w Japonii dostawałam mapę i dzwoniłam do rodziców z budki co trzeci dzień. Teraz modelki często wybiera się przez social media, a stawki zależą od zasięgów
- podkreśla.
A co z jej córką? Czy gwiazda "Dzień Dobry TVN" widzi ją w show-biznesie?
- Nie chciałabym, żeby była w tej branży. Ale to jej życie i jej decyzja. Dlaczego miałabym odbierać jej coś, co może być marzeniem? Mogę jedynie przestrzec ją przed pułapkami, które ja poznałam. Ale dzieci powinny uczyć się na własnych błędach, nie rodziców
- przyznaje szczerze.
Paulina Krupińska-Karpiel wie więc, że świat modelingu to nie tylko blask fleszy, ale też wyrzeczenia i ogromna presja. I choć sama osiągnęła w nim sukces, wcale nie marzy o tym samym dla swojej córki.

Paulina Krupińska
KAPIF.pl

Paulina Krupińska
KAPIF.pl

Paulina Krupińska
KAPIF.pl

Paulina Krupińska z mężem
KAPIF.pl

Paulina Krupińska
KAPIF.pl

Paulina Krupińska
KAPIF.pl

Paulina Krupińska
KAPIF.pl

Paulina Krupińska
KAPIF.pl

Paulina Krupińska
KAPIF.pl