„Nie zgadzam się na manipulację faktami, hejt oraz ataki na moją rodzinę przez tych, których oczekiwania nie zostały spełnione”

– napisał Sławosz Uznański-Wiśniewski w emocjonalnym wpisie na Instagramie. Polski astronauta przerwał milczenie po fali komentarzy i spekulacji, jakie pojawiły się w mediach po jego powrocie z misji Axiom Mission 4 (Ax-4). Był to przełomowy etap w jego karierze – testowanie technologii w mikrograwitacji, praca z naukowcami i reprezentowanie Polski w kosmosie.

Po powrocie z orbity Uznański-Wiśniewski przeszedł proces readaptacji w Kolonii, przygotowując się fizycznie po pobycie w stanie nieważkości. Jak podkreślał, ten okres był niezwykle intensywny:

„Odbyłem szereg kluczowych spotkań z decydentami w Polsce, walcząc o konkretne plany rozwojowe. Jednym z efektów była deklaracja Premiera RP o intencji stworzenia w Polsce ośrodka technologicznego ESA”

– napisał astronauta.

Choć misja zakończyła się sukcesem, w Polsce spotkał się z krytyką i falą hejtu. Uznański-Wiśniewski przyznał, że napięty harmonogram uniemożliwił mu udział w wielu spotkaniach i wywiadach, ale stanowczo sprzeciwił się nagonce na siebie i bliskich.

„Dziękuję za ogromne wsparcie, które otrzymałem od fanów i rodziny. To ono daje siłę, by iść dalej”

– dodał.

Po krótkim pobycie w kraju astronauta wrócił do Houston, gdzie kontynuuje pracę z NASA, Axiom i SpaceX. Jego celem jest dalszy rozwój badań kosmicznych i technologii, które mogą zmienić przyszłość polskiej nauki.

„To dopiero początek”

– zapowiada.