W nocy ze środy na czwartek 17 lipca kabaret Hrabi przekazał smutną wiadomość: zmarła Joanna Kołaczkowska. Miała 59 lat.

"Asia odeszła spokojnie, bez bólu. W otoczeniu najbliższych i przyjaciół – wśród tych, których kochała i którzy kochali Ją bezgranicznie"

– napisano. Aktorka zmagała się z agresywnym nowotworem, o czym Hrabi poinformowali publicznie w kwietniu 2025 roku.

"Wierzyliśmy w cud. Cud nie nastąpił".

Joanna Kołaczkowska była nie tylko wybitną artystką kabaretową, ale też osobą o wielkim sercu i niepowtarzalnym wdzięku scenicznym. Związana była najpierw z kabaretem Drugi Garnitur (1988–1989), potem z Potem (do 2001), a od 2002 roku współtworzyła Hrabi. Występowała także w "Spadkobiercach", a jej autorskie piosenki, takie jak „Bakteria w całusie” czy „Song porzuconej”, stały się kabaretowymi klasykami.

– To było wielkie zaskoczenie. Szok, bo nawet ona sama nie wiedziała, że ma jakieś poważne problemy zdrowotne. Choroba pojawiła się nagle i postępowała bardzo szybko

– wspominał Robert Górski.

„Zostajesz z nami – w każdym wspomnieniu, w każdym wersie, w każdej ciszy, która dziś boli bardziej niż kiedykolwiek”

– napisali członkowie Hrabi. Trudno będzie wypełnić pustkę po kimś, kto całe życie wypełniał śmiechem.