To już oficjalne - najnowszy film Agnieszki Holland Franz Kafka został wybrany polskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszego filmu międzynarodowego. Decyzję ogłoszono w poniedziałek, 15 września, w Warszawie po burzliwych obradach Komisji Oscarowej pod przewodnictwem Ewy Puszczyńskiej.

Produkcja opowiada o literackiej ikonie XX wieku, ale - jak podkreślają twórcy - pokazuje Kafkę także jako człowieka wrażliwego, pogubionego i pełnego lęków, które doskonale rezonują z dzisiejszym młodym pokoleniem. W tytułowej roli wystąpił Idan Weiss, a partnerują mu m.in. Carol Schuler, Sebastian Schwarz i Sandra Korzeniak. Holland współtworzyła scenariusz z Markiem Epsteinem, z którym pracowała już przy Szarlatanie.

- To film, który może dać Agnieszce Holland czwartą nominację do Oscara

- stwierdził producent Marcin Wierzchosławski. Sama reżyserka, w przesłanym liście, podkreśliła, że w trudnych czasach postać Kafki, "wrażliwego, kruchego człowieka i bezkompromisowego artysty", jest szczególnie potrzebna światu.

Oprócz Franza Kafki o nominację starały się m.in. Pociągi Macieja Drygasa, Vinci 2 Juliusza Machulskiego czy Dom dobry Wojciecha Smarzowskiego. Po długich dyskusjach wybór padł na dzieło Holland, które zdaniem komisji ma największy potencjał na międzynarodowym rynku.

Ceremonia rozdania Oscarów odbędzie się w nocy z 15 na 16 marca 2026 r. Czy tym razem uda się zdobyć statuetkę? Polska kinematografia wstrzymuje oddech - i czeka na oscarową noc, która może przejść do historii.