Lucyna Malec o życiu pełnym lęku
"córka umierała, ale nie umarła"


Historia Lucyny Malec i jej dorosłej, niepełnosprawnej córki Zosi to opowieść o sile matczynej miłości i codziennym poświęceniu. Aktorka, znana z seriali Na Wspólnej i Bulionerzy, 27 lipca świętowała 59. urodziny. Choć jej życie wypełnia troska o córkę, myślenie o przyszłości napawa ją lękiem.
Lucyna Malec w 1989 roku wyjechała do Szwecji na sezonową pracę przy zbiorze truskawek. Tam poznała mężczyznę, z którym wróciła do Polski. W sierpniu 1998 roku urodziła się Zosia, jednak poród zakończył się dramatycznie.
— Kiedy spałam, córka umierała, ale nie umarła. Wszystko wydarzyło się w trakcie porodu i zaraz po
— wspominała w Vivie!.
Zosię dotknęło dziecięce porażenie mózgowe. Ma problemy z chodzeniem i mówieniem, wymaga stałej opieki. Lucyna Malec, po rozstaniu z ojcem dziecka, od ponad 26 lat czuwa nad córką. Zabiera ją za kulisy teatru, organizuje spotkania z rówieśnikami w ośrodku wsparcia, dostosowuje grafik pracy do jej potrzeb. Choć życie podporządkowała opiece, cieszy się każdym dniem, który spędzają razem.
— Przywykłam do tej choroby, ale coraz bardziej boję się, co stanie się z moim dzieckiem, gdy mnie zabraknie. Ja muszę być nieśmiertelna
— wyznała.
Aktorka może liczyć na pomoc opiekunki, pani Joli, ale świadomość, że z czasem to może nie wystarczyć, wciąż ją nie opuszcza.
— Wiem, że moja córka jest piękna i mądra, choć może nie jestem obiektywna. Cały czas trzeba ją stymulować, pobudzać do życia
— dodała.
Choć Malec nie ma czasu na samotność, przyznaje, że ona i Zosia mają tylko siebie. Ich więź jest jednak silniejsza niż wszystkie obawy. To właśnie ona daje aktorce siłę, by walczyć o każdy kolejny dzień, pełen miłości i nadziei.

Lucyna Malec z córką
KAPIF.pl

Lucyna Malec z córką
KAPIF.pl

Lucyna Malec
KAPIF.pl

Lucyna Malec
KAPIF.pl

Lucyna Malec
KAPIF.pl

Lucyna Malec z Olgą Kalicką na deskach teatru
KAPIF.pl

Lucyna Malec
KAPIF.pl

Lucyna Malec
KAPIF.pl

Lucyna Malec
KAPIF.pl